Kabaret Moralnego Niepokoju, zwany inaczej Kabaretem Przełomu Wieków albo też po prostu Kabaretem Przełomu, (a raz nawet Kabaretem Starszych Panów, bo ludziom naprawdę myli się wszystko ze wszystkim) powstał w okolicach 1995 r. na wydziale polonistyki UW. Na początku była to większa grupa ludzi, z czasem wykrystalizował się zespół, który z małymi zmianami i mimo kłótni o sens życia trwa do dzisiaj.
W 1996 r. KMN wygrał Grand Prix na Pace w Krakowie i zastanawiał się nad zmianą nazwy, ale było już za późno. Wtedy też stanął przed dylematem czy grać dalej czy nie grać, a jak grać to czy grać w piwnicach (poezja i grosze) czy też nie w piwnicach (proza i złotówki). Wybrał to drugie, choć co jakiś czas przypomina sobie o tym pierwszym. Po jakimś czasie kabaret zaczął pojawiać się w telewizji, z początku sporadycznie, później cyklicznie (Tygodnik Moralnego Niepokoju), z czasem zyskał spore grono sympatyków, a skoro tak to i jakieś grono osób niechętnych. Udało im się stworzyć kilka skeczy dzięki którym stali się rozpoznawalni (Drzwi, Lachony, Wizyta księdza, Posiedzenie rządu) oraz kilka wyrazistych postaci (Badyl, Spikerka, Dyrektor, Smółko, Mariusz, Inżynier Mrównica).
Główną materią kabaretu jest słowo, a nawet całe zdania. Jak trzeba to się przebierają, jak trzeba to śpiewają i mimo że robią to co robią od dłuższego czasu, to dalej to lubią i wydaje im się że mają całkiem fajne pomysły.
Gdy już mieli dosyć telewizji, a telewizja ich, wymyślili sobie w internecie miniserial Ucho Prezesa, który przedstawia kulisy polityki w gabinecie Prezesa, a w role polityków wcielają się prawdziwi, czasami aż do bólu, aktorzy.